Poszukiwanie innowacyjnych pomysłów, rozwój nowych materiałów, a także kreowanie nowatorskich wyrobów to główne zadanie działu technologicznego i jednostki badawczo - rozwojowej. W 5 - ciu zakładach wytwarzamy i nieustannie doskonalimy nasze produkty, dbając o zaspokojenie zmieniających się potrzeb klientów. System zarządzania wiedzą w Grupie TZMO oraz wymiana doświadczeń pomiędzy zakładami powoduje, że rozwijamy się dynamicznie i w krótkim czasie osiągamy sukcesy zarówno w branży higienicznej, medycznej, opakowaniowej jak i przetwórstwa tworzyw sztucznych. Dzięki ścisłej współpracy z klientami, dostawcami surowców, producentami maszyn, instytutami naukowymi, a także autoryzowanymi jednostkami badawczo - rozwojowymi, wprowadzamy na rynek innowacyjne produkty i rozwiązania technologiczne. Nasze technologie są przyjazne środowisku, a wyroby produkowane przez nas ulegają procesowi biodegradacji.
Łączymy talenty ludzi z najnowocześniejszą technologią. Dostarczamy produkty i rozwiązania podnoszące komfort pracy i życia codziennego. Zapewniamy najwyższe standardy jakościowe, zorientowane na potrzeby najbardziej wymagających klientów.
Niewiele jest spraw, co do których Polacy są zgodni. Jedną z nich jest fatalny publiczny wizerunek tworzyw sztucznych. Przemysł tworzyw stał się dyżurnym „chłopcem do bicia” w Polsce i UE, jest obwiniany za wszelkie błędy i wypaczenia naszej cywilizacji. Czas na podjęcie działań, które w rozsądnej perspektywie pozwolą zmienić negatywne społeczne nastawienie wobec tworzyw.
Przede wszystkim najwyższy czas na wyrugowanie z przestrzeni publicznej koszmarka językowego „tworzywa sztuczne”. Ten termin natychmiast odrzuca każdego normalnego człowieka, jego ocieplenie i zmiana wizerunku na pozytywny wydaje się niemożliwa, albowiem nic co „sztuczne” nie może być przyjazne człowiekowi. Dlatego proponujemy zastąpienie koszmarka językowego terminem „tworzywa polimerowe”, a szerzej POLIMERY. Nazwa POLIMERY oddaje istotę rzeczy i nie jest obciążona negatywnymi asocjacjami i skojarzeniami wytworzonymi wokół koszmarka językowego. Jest nawet sympatyczna i, jak widać po logo akcji, da się za jej pomocą komunikować treści mające odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Pamiętajmy, że jak mówi Pismo, na początku było Słowo. Język ma kluczowe znaczeniu w międzyludzkiej komunikacji i tworzeniu korzystnego lub negatywnego wizerunku. Krótko mówiąc: język tworzy rzeczywistość.
Celem akcji jest rozpropagowanie terminu POLIMERY, który w niedalekiej przyszłości powinien zastąpić koszmarek językowy. Przemysł polimerowy musi się zacząć w końcu bronić. Polimery są niezbywalnym elementem naszej cywilizacji i tylko od człowieka, od nas samych zależy, jak będą nam służyć.
Wprowadzenie terminu POLIMERY do dyskursu publicznego pozwoli rozpocząć wiele pozytywnych działań wizerunkowych we współpracy z mediami i organizacjami społecznymi.
Zmiana wizerunku branży powinna ożywczo wpłynąć na sam biznes. Zejście z linii strzału ekologów, mediów, polityków, innych grup opiniotwórczych, powinno przynieść mierzalne biznesowe efekty. Taki stan rzeczy na pewno zostanie zauważony przez inwestorów zagranicznych. Wreszcie, może to być sygnał do konsolidacji przemysłu polimerowego, co zaowocuje wzrostem siły i znaczenia tej branży w całej gospodarce.