Produkcja folii oddychającej jest zaawansowaną technologią wytłaczania metodą CAST. Jednym z głównych składników folii jest specjalnie wyselekcjonowany typ węglanu wapnia. Jego duża zawartość nadaje folii jedwabisty dotyk oraz powoduje, że w procesie technologicznym staje się ona paroprzepuszczalna (oddychająca). Kolejnym kluczowym składnikiem są poliolefiny, które zapewniają wytrzymałość i właściwości barierowe przeciwko cieczy. Paroprzepuszczalność uzyskuje się w trakcie rozciągania folii w kierunku prowadzenia wstęgi. Podczas tego procesu, na granicy fazy - poliolefin i węglanu wapnia - powstają mikronowej wielkości kanaliki, dzięki którym materiał zyskuje przewiewność, zachowując jednocześnie właściwości barierowe względem cieczy. Surowce używane do produkcji folii są dobierane z największą precyzją, aby zapewnić najlepsze parametry użytkowe wyrobu.
Linie technologiczne pracujące w naszej fabryce są jednymi z największych na świecie ciągów technologicznych do produkcji folii paroprzepuszczalnej. Dzięki zastosowaniu najwyższej jakości surowców oraz pracy naszego działu B+R, produkowany przez nas materiał jest jedwabiście miękki w dotyku oraz idealnie dostosowuje się do kształtu wyrobu finalnego. Folia paroprzepuszczalna zapewnia również odpowiednią termoregulację, co wpływa na wysoki komfort użytkowania.
Ze względu na właściwości termoregulacyjne i barierowe względem cieczy, folię tę stosuje się również do produkcji laminatów wykorzystywanych w branży budowlanej, medycznej i odzieżowej. Oferujemy folię o grubości od 16µm i szerokości do 2500mm. Folia dostępna jest w kolorze białym, ale na specjalne życzenie klienta dobieramy inne kolory pastelowe.
Niewiele jest spraw, co do których Polacy są zgodni. Jedną z nich jest fatalny publiczny wizerunek tworzyw sztucznych. Przemysł tworzyw stał się dyżurnym „chłopcem do bicia” w Polsce i UE, jest obwiniany za wszelkie błędy i wypaczenia naszej cywilizacji. Czas na podjęcie działań, które w rozsądnej perspektywie pozwolą zmienić negatywne społeczne nastawienie wobec tworzyw.
Przede wszystkim najwyższy czas na wyrugowanie z przestrzeni publicznej koszmarka językowego „tworzywa sztuczne”. Ten termin natychmiast odrzuca każdego normalnego człowieka, jego ocieplenie i zmiana wizerunku na pozytywny wydaje się niemożliwa, albowiem nic co „sztuczne” nie może być przyjazne człowiekowi. Dlatego proponujemy zastąpienie koszmarka językowego terminem „tworzywa polimerowe”, a szerzej POLIMERY. Nazwa POLIMERY oddaje istotę rzeczy i nie jest obciążona negatywnymi asocjacjami i skojarzeniami wytworzonymi wokół koszmarka językowego. Jest nawet sympatyczna i, jak widać po logo akcji, da się za jej pomocą komunikować treści mające odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Pamiętajmy, że jak mówi Pismo, na początku było Słowo. Język ma kluczowe znaczeniu w międzyludzkiej komunikacji i tworzeniu korzystnego lub negatywnego wizerunku. Krótko mówiąc: język tworzy rzeczywistość.
Celem akcji jest rozpropagowanie terminu POLIMERY, który w niedalekiej przyszłości powinien zastąpić koszmarek językowy. Przemysł polimerowy musi się zacząć w końcu bronić. Polimery są niezbywalnym elementem naszej cywilizacji i tylko od człowieka, od nas samych zależy, jak będą nam służyć.
Wprowadzenie terminu POLIMERY do dyskursu publicznego pozwoli rozpocząć wiele pozytywnych działań wizerunkowych we współpracy z mediami i organizacjami społecznymi.
Zmiana wizerunku branży powinna ożywczo wpłynąć na sam biznes. Zejście z linii strzału ekologów, mediów, polityków, innych grup opiniotwórczych, powinno przynieść mierzalne biznesowe efekty. Taki stan rzeczy na pewno zostanie zauważony przez inwestorów zagranicznych. Wreszcie, może to być sygnał do konsolidacji przemysłu polimerowego, co zaowocuje wzrostem siły i znaczenia tej branży w całej gospodarce.