Nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest zdrowy sen - spokojny, odpowiednio długi, zapewniający regenerację ciała i umysłu. Jeśli nasze ciało podczas snu nie zostało poddane pełnej regeneracji wówczas zostają zakłócone naturalne procesy zachodzące w organizmie w trakcie spania. Niedobór snu wpływa na produkcję poszczególnych hormonów w organizmie: zmniejsza się ilość wydzielanej przez organizm melatoniny, natomiast w godzinach popołudniowych i wieczornych zwiększa poziomu kortyzolu, zwanego powszechnie hormonem stresu, który może prowadzić do nadciśnienia i osłabienia pamięci. Przewlekły niedobór snu, może wpływać na problemy z utrzymaniem stałego poziomu cukru we krwi, co sprawia, że stajemy się odporni na insulinę a tym samym bardziej podatni na otyłość. Brak snu wpływa także na funkcjonowanie mózgu, szczególnie zaś na osłabienie jego części odpowiedzialnych za utrzymanie koncentracji, złożone planowanie oraz kształtowanie opinii czy ocenę sytuacji.
Zakłócenie naturalnych procesów zachodzących podczas snu oraz brak pełnej regeneracji komórek może być spowodowane wieloma czynnikami. Jednym z najbardziej szkodliwych czynników wpływających na regenerację komórek podczas snu jest działanie pola elektromagnetycznego (EMF). Nie ważne czy wyłączysz telewizor pilotem, zgasisz światło w sypialni, a co gorsza ładujesz telefon komórkowy przy łóżku, albo masz za ścianą emitor w postaci sprzętu RTV czy AGD, który zazwyczaj pracuje w trybie „stand by” – wciąż jesteś poddany działaniu promieniowania. Ponadto coraz częściej rozpoczynamy i kończymy dzień od sprawdzenia co dzieje się w naszym otoczeniu wirtualnym wykorzystując do tego coraz bardziej powszechne media społecznościowe jak również maile itp. To sprawia, że cały czas jesteśmy „on-line” - narażeni na promieniowanie elektromagnetyczne. Skutkuje to podwyższeniem temperatury ciała i brakiem procesu naprawy DNA. Dlaczego tak się dzieje?
To za sprawą wody, która znajduje się w naszym organizmie w ok 60% objętości. Woda pochłania energię EMF, wykorzystując trwały moment dipolowy, zamieniając ją w ciepło. Analogiczne zjawisko zachodzi w produktach Aquascreen co jest istotą wynalazku, stając się jednocześnie unikatowym i bezpiecznym ekranem pomiędzy źródłem promieniowania a człowiekiem.
Za sprawą wody nasz organizm lepiej się regeneruje kiedy śpimy, w szczególności podczas deszczu lub w otoczeniu środowiska naturalnego (np. w lesie) gdzie zawartość wody w otaczającej roślinności może sięgać nawet 90% . Jeśli jednak w pobliżu naszego organizmu znajduje się źródło emisji EMF, wówczas woda i minerały zawarte w naszym organizmie, czynią go znakomitym przewodnikiem elektrycznym wywołując wiele negatywnych skutków.
Żyjąc w szybkim tempie, pochłonięci pracą do późnych godzin wieczornych, mamy coraz mniej czasu na sen i wypoczynek.
Co gorsza, bardzo często oddziaływanie EMF w naszej sypialni jest porównywalne do pochodzącego z trakcji wysokiego napięcia. Wprowadzane Dyrektywy unijne określają wartości ekspozycji na pole elektromagnetyczne jednakże wiele krajów wprowadza dodatkowe normy. W Polsce taką regulacją jest Rozporządzenie Ministra Środowiska z dn. 30.10.2003 w sprawie dopuszczalnych pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania i dotrzymywania tych sposobów. Rozporządzenie określa dopuszczalne poziomy EMF dla miejsc dostępnych dla ogółu ludności, w tym określa maksymalną wartość 1000V/m ekspozycji pola elektrycznego pochodzącego od przewodów wysokiego napięcia na granicy działki. Natomiast niejednokrotnie przy głowie w naszej sypialni oddziaływanie promieniowania pochodzące z instalacji elektrycznych czy sprzętu RTV czy AGD, które znajduje się w bliskim otoczeniu lub za ścianą sypialni, może przekraczać tą wartość.
Dlatego sypialnia jest najważniejsza i właśnie dlatego należy stworzyć komfortowe i zdrowe warunki do snu i pełnej regeneracji organizmu. Jak to zrobić? Stosując produkty Aquascreen w prosty i bezpieczny sposób możesz stworzyć unikatową barierę pomiędzy szkodliwym działaniem pola elektromagnetycznego tworząc barierę nie tylko przed urządzeniami elektrycznymi w pobliżu swojej sypialni, lecz pomiędzy całą instalacją elektryczną, a także przed wpływem EMF pochodzącego z „sąsiedztwa”. Aquascreen to jedyne na świecie rozwiązanie technologiczne zbudowane na bazie naturalnych składników, które polega na ekranowaniu promieniowania przez absorpcję bez konieczności uziemienia.
Niewiele jest spraw, co do których Polacy są zgodni. Jedną z nich jest fatalny publiczny wizerunek tworzyw sztucznych. Przemysł tworzyw stał się dyżurnym „chłopcem do bicia” w Polsce i UE, jest obwiniany za wszelkie błędy i wypaczenia naszej cywilizacji. Czas na podjęcie działań, które w rozsądnej perspektywie pozwolą zmienić negatywne społeczne nastawienie wobec tworzyw.
Przede wszystkim najwyższy czas na wyrugowanie z przestrzeni publicznej koszmarka językowego „tworzywa sztuczne”. Ten termin natychmiast odrzuca każdego normalnego człowieka, jego ocieplenie i zmiana wizerunku na pozytywny wydaje się niemożliwa, albowiem nic co „sztuczne” nie może być przyjazne człowiekowi. Dlatego proponujemy zastąpienie koszmarka językowego terminem „tworzywa polimerowe”, a szerzej POLIMERY. Nazwa POLIMERY oddaje istotę rzeczy i nie jest obciążona negatywnymi asocjacjami i skojarzeniami wytworzonymi wokół koszmarka językowego. Jest nawet sympatyczna i, jak widać po logo akcji, da się za jej pomocą komunikować treści mające odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Pamiętajmy, że jak mówi Pismo, na początku było Słowo. Język ma kluczowe znaczeniu w międzyludzkiej komunikacji i tworzeniu korzystnego lub negatywnego wizerunku. Krótko mówiąc: język tworzy rzeczywistość.
Celem akcji jest rozpropagowanie terminu POLIMERY, który w niedalekiej przyszłości powinien zastąpić koszmarek językowy. Przemysł polimerowy musi się zacząć w końcu bronić. Polimery są niezbywalnym elementem naszej cywilizacji i tylko od człowieka, od nas samych zależy, jak będą nam służyć.
Wprowadzenie terminu POLIMERY do dyskursu publicznego pozwoli rozpocząć wiele pozytywnych działań wizerunkowych we współpracy z mediami i organizacjami społecznymi.
Zmiana wizerunku branży powinna ożywczo wpłynąć na sam biznes. Zejście z linii strzału ekologów, mediów, polityków, innych grup opiniotwórczych, powinno przynieść mierzalne biznesowe efekty. Taki stan rzeczy na pewno zostanie zauważony przez inwestorów zagranicznych. Wreszcie, może to być sygnał do konsolidacji przemysłu polimerowego, co zaowocuje wzrostem siły i znaczenia tej branży w całej gospodarce.