Spółka Plastica Sp. z o.o. wpisując się w globalne działania Grupy TZMO, wdrożyła wiele środków mających na celu ochronę zdrowia pracowników i ich rodzin oraz utrzymanie bieżącej działalności biznesowej.
Powołany Sztab Kryzysowy podczas regularnych spotkań rozwiązuje bieżące problemy i dopełnia wszelkich starań, by reagować na wszystkie pojawiające się sytuacje w związku z pandemią wirusa COVID-19.
Kluczowym działaniem, jakie podjęliśmy na skutek obecnej sytuacji epidemicznej było rozpoczęcie produkcji masek ochronnych. Wstrzymane zostały podróże służbowe pracowników, wprowadziliśmy kwarantannę dla osób, które wróciły z krajów wskazanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego, umożliwiając im pozostanie w domu i pracę w trybie „home office”. Spotkania z udziałem dużej liczby osób odbywają się wirtualnie, a do zachowania ciągłości biznesowej wykorzystywana jest nowoczesna technologia, jak np. wideokonferencje. Regularnie zaopatrujemy naszych pracowników w środki ochrony indywidualnej tj. żele antybakteryjne produkowane przez spółkę Pollena Eva oraz maski naszej produkcji.
Niewiele jest spraw, co do których Polacy są zgodni. Jedną z nich jest fatalny publiczny wizerunek tworzyw sztucznych. Przemysł tworzyw stał się dyżurnym „chłopcem do bicia” w Polsce i UE, jest obwiniany za wszelkie błędy i wypaczenia naszej cywilizacji. Czas na podjęcie działań, które w rozsądnej perspektywie pozwolą zmienić negatywne społeczne nastawienie wobec tworzyw.
Przede wszystkim najwyższy czas na wyrugowanie z przestrzeni publicznej koszmarka językowego „tworzywa sztuczne”. Ten termin natychmiast odrzuca każdego normalnego człowieka, jego ocieplenie i zmiana wizerunku na pozytywny wydaje się niemożliwa, albowiem nic co „sztuczne” nie może być przyjazne człowiekowi. Dlatego proponujemy zastąpienie koszmarka językowego terminem „tworzywa polimerowe”, a szerzej POLIMERY. Nazwa POLIMERY oddaje istotę rzeczy i nie jest obciążona negatywnymi asocjacjami i skojarzeniami wytworzonymi wokół koszmarka językowego. Jest nawet sympatyczna i, jak widać po logo akcji, da się za jej pomocą komunikować treści mające odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Pamiętajmy, że jak mówi Pismo, na początku było Słowo. Język ma kluczowe znaczeniu w międzyludzkiej komunikacji i tworzeniu korzystnego lub negatywnego wizerunku. Krótko mówiąc: język tworzy rzeczywistość.
Celem akcji jest rozpropagowanie terminu POLIMERY, który w niedalekiej przyszłości powinien zastąpić koszmarek językowy. Przemysł polimerowy musi się zacząć w końcu bronić. Polimery są niezbywalnym elementem naszej cywilizacji i tylko od człowieka, od nas samych zależy, jak będą nam służyć.
Wprowadzenie terminu POLIMERY do dyskursu publicznego pozwoli rozpocząć wiele pozytywnych działań wizerunkowych we współpracy z mediami i organizacjami społecznymi.
Zmiana wizerunku branży powinna ożywczo wpłynąć na sam biznes. Zejście z linii strzału ekologów, mediów, polityków, innych grup opiniotwórczych, powinno przynieść mierzalne biznesowe efekty. Taki stan rzeczy na pewno zostanie zauważony przez inwestorów zagranicznych. Wreszcie, może to być sygnał do konsolidacji przemysłu polimerowego, co zaowocuje wzrostem siły i znaczenia tej branży w całej gospodarce.