Zainspirowani naturą i z myślą o zdrowiu, stworzyliśmy pierwsze na świecie rozwiązanie, które absorbuje szkodliwe zmienne pole elektryczne dzięki cząsteczkom wody uwięzionym w porowatych strukturach ceramiki.
Żyjąc w XXI wieku trudno wyobrazić sobie nasze życie bez telefonów komórkowych, komputerów lub innych urządzeń elektronicznych. Technika cały czas się rozwija i zastępuje podstawowe czynności wykonywane przez człowieka. Bez rozwoju cywilizacji, którą zapoczątkowało wynalezienie żarówki, trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie wielu instytucji, takich jak banki, poczta, szkoły, szpitale, biura czy fabryki. W każdej sytuacji mamy do czynienia z ogromną ilością emitorów źródła pola elektromagnetycznego, które ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i jakość życia.
EMF, którego nie widzimy i nie czujemy, wpływa destrukcyjnie na nasze zdrowie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. W przeciwieństwie do wielu innych czynników środowiska jak np. hałas, EMF nie jest z reguły rejestrowane przez nasze zmysły. Należy jednak zauważyć, że impulsy elektryczne występują w sposób naturalny w ludzkim ciele jako podstawowa część funkcji organizmu. Impulsy te są zaangażowane w przekazywanie sygnałów nerwowych i reakcji biochemicznych, związanych z procesami trawienia, aktywnością mózgu itp. Stąd długoterminowe narażenie na działanie pól elektrycznych i magnetycznych, nawet o minimalnej sile, jest uważane za zakłócające dobre samopoczucie ludzi i zwiększa ryzyko wystąpienia pewnych rodzajów chorób.
Świadomi rozwoju technologii i cywilizacji, a co się z tym wiąże wzrostu emisji pola elektromagnetycznego, stworzyliśmy produkty aquascreen, które chronią ludzi przed jego szkodliwym oddziaływaniem przy jednoczesnym korzystaniu z rozwiązań technicznych XXI wieku. Dzięki temu możemy znów poczuć się w naszym otoczeniu, jak przodkowie żyjący w czasach przed wynalezieniem żarówki – z dala od sztucznych źródeł EMF, aby żyć pełnią życia i czerpać energię jak nauczyła nas tego natura.
Nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest zdrowy sen - spokojny, odpowiednio długi, zapewniający regenerację ciała i umysłu. Jeśli nasze ciało podczas snu nie zostało poddane pełnej regeneracji wówczas zostają zakłócone naturalne procesy zachodzące w organizmie w trakcie spania. Niedobór snu wpływa na produkcję poszczególnych hormonów w organizmie: zmniejsza się ilość wydzielanej przez organizm melatoniny, natomiast w godzinach popołudniowych i wieczornych zwiększa poziomu kortyzolu, zwanego powszechnie hormonem stresu, który może prowadzić do nadciśnienia i osłabienia pamięci.
Rodzina jest wartością samą w sobie i stanowi podstawę społeczeństwa. W trosce o swoje zdrowie i najbliższych wybieramy często produkty i usługi najwyższej jakości. Jeśli nam coś dolega przyjmujemy leki lub udajemy się do lekarza. Czasem trudno jednak zapobiegać czynnikom szkodliwym dla zdrowia, jeśli są one niewyczuwalne lub niewidoczne gołym okiem. Takim czynnikiem jest m.in. pole elektromagnetyczne (EMF), które ma znaczący wpływ na jakość naszego życia i zdrowia.
Budowanie lub remontowanie domu czy mieszkania wymaga gruntownej wiedzy w zakresie projektowania, wykonawstwa, designu i wiele innych. Mając na uwadze prowadzenie zdrowego trybu życia warto wzbogacić swoją wiedzę o kilka cennych wskazówek. które sprawią, że komfort życia w Twoim domu będzie jeszcze lepszy, a Ty będziesz cieszył się lepszym samopoczuciem po dokonaniu niewielu zmian. W dzisiejszych czasach w naszych domach znajduje się cały szereg urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne niskiej i wysokiej częstotliwości.
Niewiele jest spraw, co do których Polacy są zgodni. Jedną z nich jest fatalny publiczny wizerunek tworzyw sztucznych. Przemysł tworzyw stał się dyżurnym „chłopcem do bicia” w Polsce i UE, jest obwiniany za wszelkie błędy i wypaczenia naszej cywilizacji. Czas na podjęcie działań, które w rozsądnej perspektywie pozwolą zmienić negatywne społeczne nastawienie wobec tworzyw.
Przede wszystkim najwyższy czas na wyrugowanie z przestrzeni publicznej koszmarka językowego „tworzywa sztuczne”. Ten termin natychmiast odrzuca każdego normalnego człowieka, jego ocieplenie i zmiana wizerunku na pozytywny wydaje się niemożliwa, albowiem nic co „sztuczne” nie może być przyjazne człowiekowi. Dlatego proponujemy zastąpienie koszmarka językowego terminem „tworzywa polimerowe”, a szerzej POLIMERY. Nazwa POLIMERY oddaje istotę rzeczy i nie jest obciążona negatywnymi asocjacjami i skojarzeniami wytworzonymi wokół koszmarka językowego. Jest nawet sympatyczna i, jak widać po logo akcji, da się za jej pomocą komunikować treści mające odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Pamiętajmy, że jak mówi Pismo, na początku było Słowo. Język ma kluczowe znaczeniu w międzyludzkiej komunikacji i tworzeniu korzystnego lub negatywnego wizerunku. Krótko mówiąc: język tworzy rzeczywistość.
Celem akcji jest rozpropagowanie terminu POLIMERY, który w niedalekiej przyszłości powinien zastąpić koszmarek językowy. Przemysł polimerowy musi się zacząć w końcu bronić. Polimery są niezbywalnym elementem naszej cywilizacji i tylko od człowieka, od nas samych zależy, jak będą nam służyć.
Wprowadzenie terminu POLIMERY do dyskursu publicznego pozwoli rozpocząć wiele pozytywnych działań wizerunkowych we współpracy z mediami i organizacjami społecznymi.
Zmiana wizerunku branży powinna ożywczo wpłynąć na sam biznes. Zejście z linii strzału ekologów, mediów, polityków, innych grup opiniotwórczych, powinno przynieść mierzalne biznesowe efekty. Taki stan rzeczy na pewno zostanie zauważony przez inwestorów zagranicznych. Wreszcie, może to być sygnał do konsolidacji przemysłu polimerowego, co zaowocuje wzrostem siły i znaczenia tej branży w całej gospodarce.